Wybierz lokalizację
Aby zobaczyć menu, wybierz lokalizację
Aby zarezerwować stolik, wybierz lokalizację
Aby zamówić z dostawą, wybierz lokalizację
Most Pauliński 2-10
Łazienna 28/1
Rynek Staromiejski 10
Rynek 29, Rynek 26
Poznańska 4/2
Świętego Ducha 64
Zamkowa 7
Piotrkowska 37
Główny Rynek 14
Czym „stoją” dwie najzimniejsze pory roku? Oczywiście, że ciepłem cudownie aromatycznej herbaty, która idealnie rozgrzewa i ciepłem posiłków, które dają siłę i co najważniejsze, smakują wybornie. Zapraszamy do jednej z naszych Pierogarni, z nowymi pysznościami w menu, by celebrować zarówno piękne dni polskiej złotej jesieni, jak i deszczowe, nastrojowe wieczory. Każdy, kto marzy o tym, by się rozgrzać, zjeść coś smacznego i przyjemnie spędzić czas, w Starym Młynie odnajdzie wszystko to, czego potrzebuje!
Toruń, Bydgoszcz, Gdańsk, Poznań, Łódź – każde z tych miast ma wyjątkowy klimat i równie wyjątkowe smaki, które pieczołowicie wydobywamy z najlepszych, regionalnych składników. W naszych Pierogarniach od lat stawiamy na to, co sprawdzone i na czym powstała gastronomiczna historia danego regionu, przez co tworzą się wspaniałe wspomnienia także na przyszłość. Kochamy tradycję, ale też nie boimy się nowości. Lepimy nasze pierogi od serca, według starych, sprawdzonych, niezawodnych przepisów, korzystając z dobroci natury – jaj od szczęśliwych kur, mleka od spokojnych krów oraz mąki puszystej niczym miła, ciepła kołderka. Uwielbiamy to robić, bo przypomina to lepienie małych talizmanów na szczęście. Nic tak nie uszczęśliwia podniebienia, jak aromatyczne, wypełnione pysznym farszem, gorące pierogi!
Tutaj nic się nie zmienia – stawiamy na jakość i smaki, które rozochocą i zadowolą wszystkich, jednak w każdym Starym Młynie znajdziesz coś, co Cię zaskoczy!
We wszystkich lokalach sztandarowym daniem są nasze pierogi – nigdzie ich nie zabraknie i każdy smakosz odnajdzie coś dla siebie. Mięsne, wegetariańskie, słodkie, kruche – wszystkie pierogi zasługują na to, by się w nich rozsmakować i możemy to powiedzieć wprost – każdy będzie zadowolony! W niektórych Młynach pojawiły się również nowe smaki, znane dotąd z innych regionów, a gdzieniegdzie doszło do większych kulinarnych rewolucji – nie wszędzie nasze pierogi będą takie same. Wędrując od pierogarni do pierogarni, można dać się zaskoczyć pierogami Gajowego, a to Bryndzowymi, są też pierogi Kowala, Galantyjskie i wiele, wiele innych – czasem słodkich, czasem wytrawnych, lecz tak samo pysznych. Jeśli to brzmi tajemniczo, ale jednocześnie zachęcająco, po prostu trzeba tego spróbować!
Stary Młyn to oczywiście nie tylko pierogi – to również mnóstwo innych przyjemności, a wśród nich potrawy świetnie oddające klimat danego regionu. W Poznaniu można zakosztować gzika z aksamitną śmietanką i świeżymi, chrupiącymi dodatkami. Łódź zaskoczy żulikiem z masłem, który dostarczy wyjątkowych, smakowych wrażeń. Toruń i Bydgoszcz proponują smarowidło z fasoli, podawane z wypiekanym przez nas chrupiącym chlebem – tego trzeba spróbować! Z kolei Gdańsk… tu nie mogło zabraknąć tatara ze świeżutkiego, soczystego śledzia. Ale to nie koniec nowości – są też nowe napitki i słodkości, które umilą chłodniejszy dzień i pozwolą na chwile rozpieszczenia. Co zatem wybrać? Nie pozostaje nic innego jak podróż po smakach Polski – od Młyna do Młyna – podróż po wspomnienia z lat beztroskiego dzieciństwa i po prostu po przyjemność!
Zapewniamy ciepłą, przytulną, przyjazną atmosferę i co oczywiste, wyjątkowe smaki, jak choćby słodkie, wytrawne, kuszące owoce (sprawdź nasze nowe knedle ze śliwkami dostępne w każdym Starym Młynie), nęcące korzennymi nutami. Zapraszamy na napoje, zarówno orzeźwiająco zimne jak i cudownie rozgrzewające, na słodkości Babuni, pyszne sałatki i piwa kraftowe. Zapraszamy na spotkanie z tradycją zarówno dużych i małych – dla nikogo nie zabraknie miejsca, ani przyjemności, ani uśmiechu od naszej załogi, a już tym bardziej nie zabraknie pierogów – nowych i tych, które od dawna kuszą swoimi smakami!
Niby co roku to samo – bez fanaberii i niespodzianek, ale jednak okres Bożego Narodzenia to czas, w którym jak w żadnym innym okresie roku wyczekuje się tych doskonale znanych smaków, których nigdy dość. Tradycyjne świąteczne potrawy to radość, beztroska, szczęście i przyjemność zaklęte w aromatach i smakach!
Co kraj to obyczaj, a właściwie – co region, to tradycja. Jedno jest pewne – wigilijne zupy zawsze smakują inaczej, choć przecież ani barszcz ani grzybowa nie są zupami, których nie spożywa się również w ciągu roku – także zupą rybną można zajadać się nie tylko w święta. W czym więc tkwi ich sekret? Jako że Wigilia Bożego Narodzenia jest dniem postnym, w którym należy się powstrzymać od spożywania potraw mięsnych, również zupy są przygotowywane na bazie warzywnych wywarów. Stąd też ich wyjątkowy smak – lekki, klarowny, na mocy wspaniałych, aromatycznych buraków oraz grzybów często nazbieranych podczas jesiennych spacerów. Jeśli zaś chodzi o zupę rybną – jej smak wzbogaca karp, którego nie tak łatwo dostać w innym okresie w roku. Wyjątkowość zup w święta jest więc nie do podważenia!
Ludzie dzielą się na tych, którzy przez cały rok czekają na wigilijnego karpia i tych, dla których ta ryba jest nie do przełknięcia. Cóż, tutaj znowu rządzi tradycja, tym razem nie regionalna, a bardziej indywidualna. Niektórzy zmuszają się, by zjeść choć kawałek typowej świątecznej ryby, inni, w imię czystej przyjemności sięgają po łososia, dorsza czy inne ulubione ryby. Jednak najbardziej tradycyjną wersją świątecznej ryby jest właśnie karp, delikatnie obtoczony w mące i smażony ma maśle, z lekko przyrumienioną, chrupiącą skórką. Równie popularny jest karp w galarecie, z warzywami, a także po grecku, w warzywno-pomidorowym sosie. Niektórzy robią również wersję „na słodko”, a więc karpia duszonego w maśle i cebuli, którego zajada się z chałką. Trudno powiedzieć, który jest najlepszy!
Czym przegryzać wigilijną rybę? Ziemniaki, okraszone masełkiem ze smażenia ryby smakują wybornie, ale wielu najchętniej wybiera typowo świąteczne pierogi z farszem z kapusty i grzybów lub samych, cudownie aromatycznych grzybów. Trzeba przyznać, że choć na co dzień połączenie ryby i grzybów przez niektórych uznawane jest za dość odważne, to jednak w świąteczny czas trudno wyobrazić sobie inny miszmasz. Dlatego pierogi na święta z idealnie ukiszoną kapustą stanowią świetny zamiennik dla ziemniaków.
O pierogach warto powiedzieć jeszcze kilka słów – bardzo często stanowią one nie tyle dodatek do ryby, ile… do wszystkiego! Można się nimi zajadać solo, można również podawać w asyście zup, zarówno w klasycznej formie jako zamiennik krokietów lub na bazie tego samego ciasta oraz farszu ulepić uszka, które umieszcza się w zupie. Trzeba też przyznać, że klasyczne wigilijne pierogi, wypełnione cudownymi, leśnymi grzybami, nabierają wyjątkowego aromatu tak innego od tych, które jemy w ciągu roku.
Z grochem, grzybami… wigilijna kapusta to również coś, co trudno podrobić w ciągu roku. Zaprawiona gęstą zasmażką, z lekką kwasotą, doskonale podbija smak ryby. Z kolei świąteczne pierogi z kapustą i grzybami, stanowią swego rodzaju symbol Wigilii, bez którego trudno wyobrazić sobie świąteczną kolację. W czym tkwi sekret doskonałej kapusty? W jej naturalnym procesie kiszenia – takiej warto szukać!
Makówki, kutia, kompot z suszu – tego również nie może zabraknąć na wigilijnym stole. Choć świąteczne potrawy nie są wyjątkowo wymyślne, to nic innego nie podkreśla tak wyjątkowo tego magicznego czasu, jak zupa na bazie ryb, cudownie aromatyczne pierogi z grzybami, wspaniały, soczysty karp czy pyszna, idealnie kwaśna kapusta. Właśnie tak smakują święta!
W świątecznym okresie domowa kuchnia wypełnia się cudownymi...
Jesień w pełni, a zima przyjdzie szybciej niż...